Inne strony

niedziela, 22 października 2017

Od Kevina CD Flurry

Zaśmiałem się cicho, gdy tylko usłyszałem reakcję dziewczyny. Ponownie nachyliłem się delikatnie, aby nasze twarze były dość blisko siebie. Jak to miałem w zwyczaju, przyglądałem się jej spode łba.
- Uwierz, że praktycznie nic o mnie nie wiesz... - mimowolnie uśmiechnąłem się. - To co widziałem, wiem, co zrobiłem... - zacząłem wyliczać. - Nie potrafiłabyś sobie tego wszystkiego wyobrazić... - westchnąłem cicho, z powrotem opierając się na krześle.
Dziewczyna bez słów kontynuowała jedzenie swojego loda. W zasadzie, też wolałem zakończyć tą rozmowę. Nasze tematy i tak nie są zbyt przyzwoite...
***Wieczorem***
Cholera jasna, nareszcie! Mogłem w końcu przejrzeć sobie na spokojnie wszystkie papiery, nie przejmując się zatłaczającą mą głowę dziewczyną z dołu. Uspakajająca cisza, która nie była przerywana przez pytania typu: "Mogę już laptopa..?" albo "Kiedy skończysz?", "Nudzi mi się". Teraz zajęta swym sprzętem, nie odzywała się nawet słówkiem. 
Hah... Do czasu.
- Xeeerxes...? - pięć minut od tego jak przysiadłem za biurkiem, odezwał się głos za drzwiami. Walnąłem z całej siły głową o klawiaturę swojego grata. Z moich ust wydobył się stek  przekleństw.
- Czego chcieć ode mnie, Boku No Pico oglądam! - odburknąłem, przebierając pomiędzy masą papierów rozłożonych na biurku. Komu się chce to wszystko segregować?
- Podniecają cię takie dziewczynko-chłopczyki? - wypaliła, z buta wbijając do mojego pokoju ze swym nowym laptopem w dłoniach. 
- JAK TY TRZYMASZ TO UGRYZIONE JABŁKO!? - wydarłem się na całe gardło, przyglądając się jak nieostrożnie obchodzi się z urządzeniem.
- Dobra, dobra, nie ważne! - burknęła, podchodząc do mnie. - Patrz jaki zajebisty film znalazłam! - dodała, kładąc laptopa na moich kolanach.
Przeskanowałem wzrokiem ekran, na którym wyświetlał się tytuł jakiegoś filmu... Czerwony napis "Sausage party" i jakaś parówka obok niego. Chyba większego gówna ten świat nie mógł widzieć.
- O czym to jest... - wywróciłem oczami.
- O produktach spożywczych, które gadają - wyszczerzyła się.
- Co z tego będę miał?
- Może cię nie zabiję - mrugnęła w moją stronę, zabierając laptopa.
- Zgoda - jeśli mam być szczery, to przystałem na tą propozycję, tylko i wyłącznie dlatego, że nie miałem najmniejszej ochoty na uzupełnianie tych wszystkich tabelek i rubryczek. Zlecę to komuś innemu... - Idź na dół i podłącz to swoje jabłko do telewizora... - dokończyłem, przymykając klapkę swojego laptopa. Ten charakterystyczny błysk w oku... Co ona znowu kombinuje?
~
Przysiadłem na kanapie z miską popcornu w dłoniach. Podwinąłem rękawy swej fioletowej koszuli, o czym dorwałem kilka przysmaków do ręki. Kątem oka spojrzałem na towarzyszącą mi dziewczynę, która bawiła się nerwowo pilotem.
- To puszczasz to, czy nie? - podpytałem, nie przestając jeść.
- Taak, taak... - wyszczerzyła się tajemniczo, przełączając HDMI z dekodera na laptopa.
Typowy dla każdego filmu wstęp, jakieś tam loga, banery i reklamy... Logo filmu, jakieś tam marki, bla, bla, blaa... Gdy w końcu ukazała się tytułowa parówka z plakatu filmu, od razu wyczułem, że coś jest nie tak. Dialogi postaci były przepełnione masą podtekstów i wulgaryzmów, a sceny zawierały różne... Ładnie ujmując erotyczne sceny...
- Co. Ty. Mi. Pu- - zwróciłem w pewnym momencie wzrok w stronę Flurry, gdy doszło do istnego pornola w tej chorej bajce. O dziwo, zasnęła zarówno oparta jak i wtulona w moje ramię. Widocznie mnie zamurowała, gdy w pewnym momencie mimowolnie jej ciało osunęło się na moje kolana.
- Flurr- - wydukałem, niczym sparaliżowany.
Trzęsącą się dłonią dorwałem pilot, po czym wyłączyłem telewizor. Nie byłem przyzwyczajony do bliskości... Z początku zupełnie nie miałem pojęcia co zrobić, lecz w końcu ująłem jej ciało w swoich ramionach.
Wraz z kocem, którym była otulona przeniosłem ją na górne piętro domu, prosto do jej pokoju. Delikatnie położyłem ją na miękkim łóżku... Przeczesałem dłonią jej różowe włosy... Jak zwykle wygląda uroczo...
Odsunąłem nieco jej grzywkę, po czym złożyłem krótki pocałunek na jej czole...
- Miłych snów... - szepnąłem, odchodząc w stronę drzwi.

<Flurry? XDD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz