Inne strony

niedziela, 7 maja 2017

Od Lithaen cd. Chloë

ー Muszę? ー jęknęłam, jednak przez surowy wzrok Chu  westchnęłam i kiwnęłam głową w stronę dziewczyny. ー Chodź...
Wyszłam, wręcz wybiegłam z pokoju przywódcy i nie oglądając się za siebie, skierowałam się w stronę obozu Desert Eagles.
W tym momencie cieszyłam się, że nie muszę jej zaprowadzać do Guardians of the Galaxy czy Spirit of Shining Star, bo wyszłabym stamtąd z kilkoma siniakami. O i l e bym w ogóle wyszła. A wszystko przez wojnę...
Usłyszałam charakterystyczny zgrzyt metalu. Uśmiechnęłam się pod nosem.
ー Nie radzę. ー odwróciłam się tak, że szłam tyłem, a przodem do niej.  Zamknęłam prawe oko. Prawdopodobnie pomyślała, że właśnie zaczęłam gorzej widzieć niż wcześniej. Rzuciła we mnie nożem.
Uskoczyłam w bok, zaczynając się śmiać. Bo tak naprawdę, wielkiej różnicy to nie robiło; dopóki miałam otwarte lewe oko, widziałam wszystko nawet lepiej, niż na oba. Przekrzywiłam głowę, gdy znów sięgnęła po broń. W odpowiedzi Tony wyskoczył z mojego kaptura w pelerynie i oślepił ją na paręnaście sekund. Tyle mi wystarczyło, by przejąć wszystko, czym mogła atakować.
ー  Moja droga.. ー  wyszeptałam tuż obok jej ucha ー  Takie sztuczki nie działają.
Krokodyl kłapnął na potwierdzenie paszczą.
Wyminęłam ją i ruszyłam dalej, oglądając jeden ze sztyletów. Podróba. Heh... Pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy.

< Loë? C: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz