Inne strony

poniedziałek, 12 czerwca 2017

Od Shadow cd Petera

— Uwaga, bo się zarumienię. — mruknęłam.
Było ciemno. Ugh... Noc. Nie lubię jej, głównie dlatego, iż wtedy moja moc nie działa, a także przez to, że przypomina mi o moich chorobach.
Zakasłałam, a Peter zaczął się rozglądać.
— Co ta baba znowu zrobiła... — zaczął.
Pomieszczenie wypełnił ciemny dym.  Dzięki bogu, było tu na tyle światła, bym mogła coś widzieć.
— Podpaliła drzwi. — mruknęłam. — Chodź, póki się tu nie dusisz.
Rozwinęłam skrzydła i otworzyłam okno.
— To rycerz powinien ratować księżniczkę, a nie na odwrót. — stwierdził.
— Słaby żart. Trzymaj się, idioto.
— Dlaczego uciekłaś? — znów zaczął temat.
Puściłam go i zawisłam w bezruchu w powietrzu. Zaczął spadać między budynki.
Zanurkowałam w dół.
— Jak obiecasz, że więcej nie zapytasz, to cię złapię. — mruknęłam, lecąc obok.
— I tak to zrobisz. — uśmiechnął się.
Uniosłam brwi w niemym pytaniu. Aż taki pewny?
— Skoro tak uważasz... Widzimy się na twoim pogrzebie.
Przyśpieszyłam i już spokojnie usiadłam na parapecie, zadzierając głowę do góry i patrząc w zbliżający się punkt.
< Peter? Zaczęłam pisać jak lvl 1 ;_; . Ale łeb tak mnie boli, że mózg zmienił się mi w budyń. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz