niedziela, 7 maja 2017

Od Petera CD Shadow

Westchnąłem głośno, tworząc na swej twarzy krótkiego facepalm'a.
- Nie ma innej opcji, idę po lekarza - powiedziałem stanowczo, zbliżając się o kilka kroków do drzwi. - Bo chyba coś Ci się pomieszało w głowie... - uśmiechnąłem się delikatnie.
- Jezu, wszystko jest ze mną dobrze! - mruknęła, nieco się podnosząc. - Po cholerę idziesz...
Nie miałem zamiaru dalej słuchać jej lamentów. Wyszedłem z pomieszczenia zamykając za sobą drzwi. Na całe szczęście, lekarz właśnie stał na korytarzu rozmawiając z jakąś pielęgniarką. Bez dłuższego zwlekania, zbliżyłem się w jego stronę.
- Przepraszam, ale to jest pilne - wtrąciłem się w rozmowę. - Charlotte się obudziła - wyjaśniłem szybko.
- Może mówić? Poruszać się? - zapytał szybko, zwracając się w moją stronę.
- No... - przeskanowałem w myślach rozmowę sprzed kilkunastu sekund. - Raczej tak - przytaknąłem delikatnie głową.
- Chodźmy - oddał brązową teczkę w ręce czarnowłosej kobiety, a następnie ruszył w stronę pokoju z którego przed chwilą wyszedłem.
Kiedy już miałem robić pierwszy krok, lekarz gwałtownie się zatrzymał.
- Może pan jechać się przespać do domu, nie wiem ile będą trwały wszystkie badania - szybko odwrócił głowę w moją stronę.
- Nie, nie, nie. Zdecydowanie wolę zostać - przytaknąłem zgodnie do swych słów głową.
Lekarz delikatnie skinął głową i wszedł do pomieszczenia.
***
Kręciłem się niecierpliwie, tak samo jak wcześniej. Te Nowojorskie szpitale są jakieś spowolnione... Nie dość, że musiałem czekać pół godziny na przyjęcie Shadow, to jeszcze teraz. Japie*dole...
- Wyniki nie są najgorsze... Jeszcze tylko musimy zrobić badanie krwi... - mruknął pod nosem siwowłosy lekarz, podchodząc do mnie powolnym krokiem.
- Chyba się obejdzie - zaprzeczyłem jednoznacznie głową.
Wiem, że taka akcja na 100% by nas zdemaskowała. W jej krwi mogliby wykryć nieznane jednostki, które tłoczą się w żyłach zbuntowanych. Vane, jak i inni przywódcy zamordowaliby nas na miejscu.
- Ale...
- Nie ma, ale. Żądam wypisu - oznajmiłem jednoznacznie, krzyżując ręce.
- No dobrze... - skinął delikatnie głową, przy tym odwracając się na pięcie.
Ruszył w stronę rejestracji, a ja od razu wparowałem do pokoju Shadow.
- Zwijamy się stąd.
<Shadow? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mia Land of Grafic