środa, 28 czerwca 2017

Od Petera CD Shadow

Wpatrywałem się jak facet bezwładnie upada na ziemię. Miał przestrzeloną głowę na wylot. Odszedł w ciągu kilku sekund.
- Eh... I co z nim teraz zrobisz? - westchnąłem, patrząc jak obok mężczyzny tworzy się kałuża krwi.
Również zatrzymała swój wzrok na martwym facecie. Po chwili sięgnęła ręką do kieszeni, a z niej wyciągnęła zapalniczkę.
- Spalimy - stwierdziła krótko, przytrzymując przycisk na małym urządzeniu.
"Dosyć chore, ale może być ciekawie" - uśmiechnąłem się do niej. Rozglądnąłem się za siebie - pusta uliczka. Kiwnąłem w jej stronę głową, a dziewczyna w jednej sekundzie upuściła uruchomioną zapalniczkę na ciało mężczyzny. Jego ubrania zaczął pożerać ogień. Gdy w końcu zetknął się z ciałem, w jednej chwili wokół nas rozniósł się zapach przypalonego mięsa. Miałem złe przeczucia... Spojrzałem niepewnym wzrokiem na towarzyszkę, która uśmiechając się pod nosem, patrzyła na mężczyznę.
- Przydałoby się stąd...Jak najszybciej uciec. Nie uważasz? - zapytałem cicho, unosząc na nią wzrok.
- Huh, spokojnie. Boisz się? - spojrzała na mnie z wyzywającą miną.
- Nie chcę mieć problemów z prawem - oznajmiłem, krzyżując ręce.
- A nie masz? - uniosła pytająco brwi.
- Odkąd stałem się "normalnym" człowiekiem, to nie - korzystając z okazji, że prowadzę z nią konwersację, niepostrzeżenie wniknąłem w jej umysł.
Nie był on tak samo silny jak kiedyś... Teraz mogłem zauważyć swego rodzaju "luki" i brak jakiejkolwiek reakcji na moją obecność. Czy w przeciągu kilku dni, wszystko może się tak zmienić? Ból i wyraźne cierpienie - od razu wyczytałem te dwie, charakterystyczne nazwy. Samookaleczenie, kolejny fakt z jej życia. Nie chciałem wiedzieć więcej. Zdecydowanie, tylko tyle mi wystarczyło.
- Tniesz się - powiedziałem prosto z mostu, przemierzając ją promieniującym wzrokiem. 
- Co Ci do tego - warknęła, wzruszając ramionami.
- Shadow, czy wytłumaczysz mi w końcu, co się z tobą działo przez te ostatnie lata!? - brzmiało to bardziej jak rozkaz, niż pytanie. 
- Wypchaj się - mruknęła.
- Każdego dnia, myślałem o tobie i nie myśl, że tak nie było! Za każdym razem gdy się budziłem i gdy zasypiałem, zastanawiałem się, czy jeszcze żyjesz! Bo nawet nie masz pojęcia, jak bardzo zależy mi na tobie - powiedziałem w połowie szeptem, wpatrując się w jej obojętną twarz.
<Shadow? Kill me c:>
Mia Land of Grafic