piątek, 28 lipca 2017

Od Corrinne cd Shawn

– Shawn... – szepnęłam, widząc niewyraźne sylwetki – Shawn! Nie zniżaj się do ich poziomu! – podniosłam głos.
Widocznie to go zahamowało, bo cofnął ręce. Starszy chłopak błyskawicznie się podniósł i uciekł.
– Bronisz go, po tym, co chciał ci zrobić?
Pchnął wózek.
– Bronię ciebie, żebyś sobie życia nie zepsuł.
Nie odpowiedział, a między nami zapanowała niepokojąca cisza.
***
Z okna wpatrywałam się z cienkie gałązki, które sprawiały wrażenie, jakby zaraz miały się połamać. W domu nikogo nie było. Shawn poszedł po przedszkola, tata z mamą do sklepu...
Głośno westchnęłam i odepchnęłam się od parapetu.
***
Biegliśmy przed siebie. Coś kusiło mnie, by się obejrzeć, jednak ciało kazało tylko biec. W dłoni ściskałam srebrny łańcuszek. Co to byli za ludzie?
    Shawn wyprzedził mnie, jednak potknął się o kamień i upadł. Gwałtownie zahamowałam i cofnęłam się, by mu pomóc wstać.
– Biegniemy dalej. Do ciotki. – szepnęłam na tyle głośno, na ile pozwolił mi łamiący się głos.
Kiwnął głową na znak, że usłyszał. Złapał moją  wyciągniętą w jego stronę rękę i podniósł się.
Rozległ się huk. Zatrzęsłam się i skuliłam, ale nie przestałam uciekać. Może zachowywałam się źle. Może mogło wyglądać to tak, jakbym myślała tylko o sobie, żeby ratować swój tyłek. Ale... Wiedziałam, że jakbym ja tam została, Shawn zrobiłby to samo. A rodzice... Bez powodu nie kazaliby nam uciekać.
~~~
Zapukałam chaotycznie do drzwi. Otwórz, otwórz, otwórz! – błagałam gorączkowo w myślach.
– Dzieciaki, co tu robicie...? – spytała zaspana ciotka, ni stąd ni zowąd otwierając wejście.
– Rodzice kazali nam uciekać, jacyś ludzie... Weszli nam do domu... – wysapaliśmy.
Vane mruknęła parę słów, które zapewne nie były zbyt ładne, po czym zaczęła się ubierać, wrzeszcząc przy okazji na wszystkich domowników, by się zbierali. Odprowadziłam ich wzrokiem.
– Rodzice... Nie zobaczymy ich, prawda? – szepnął mój bliźniak. Wyprostowałam się.
Też tak myślałam, ale... Nie będę go dodatkowo dołować.
– Zobaczymy, obiecuję. – przytuliłam go, mrugając gwałtownie  powiekami, by cofnąć łzy.
***
Czemu mam takie dziwne sny?!

< Shawn? C: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mia Land of Grafic