niedziela, 17 grudnia 2017

Od Flurry cd Kevina

– Co do planów – zaczęłam, ignorując jego ostatnie pytanie – ja na pewno mam zamiar siedzieć w domu. Wy dwoje możecie oczywiście gdzieś wyjść. Nie mam nic przeciwko. – uśmiechnęłam się.  – Iść na jakiś basen czy coś...
Corrinne prychnięła, jakby zaczynając się krztusić ze śmiechu.
– Flurry, ty mały...!
Dosłownie spadła z krzesła. Kevin błyskawicznie dorwał swój laptop, ale było za późno. Co się zobaczyło, już się nie odzobaczy.
– Jakim cudem wy...
W pięć sekund dołączyłam do duszącej się ze śmiechu Corri.
– Zajebiście wyglądałeś na tej plaży. – wymamrotałam między napadami duszenia się. Mężczyzna chwilę stał, patrząc na nas jakby chcąc mordować wzrokiem, po czym skoczył w naszą stronę.
– Ej! – pisnęła niebieskowłosa, uzbrajając się błyskawicznie w poduszkę.
Wszyscy wiedzieli, że ma łaskotki.
Xerxes zajął się nią( ͡° ͜ʖ ͡°), a ja w tym czasie znowu przejęłam sprzęt i przeglądałam zdjęcia. Ciekawiło mnie, kim były te osoby. Ale nie na to czas! Pora  na napajanie się przepieknym widokiem Break'a w stroju kąpielowym. Chyba sobie  jakieś zdjęcie wywołam i postawię gdzieś koło łóżka, żeby w poniedziałek poprawić sobie humor.
Podniosłam wzrok i dostrzegłam twarz opiekuna. Uśmiechnęłam się niewinnie i bardzo powoli zamknęłam klapę laptopa. Zerwałam się w stronę najbliższych drzwi.
< Kevin? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mia Land of Grafic