niedziela, 1 października 2017

Od Flurry cd Kevin

Uśmiechnęłam się radośnie.
– W takim razie... dawaj ciastka! – wrzasnęłam.
– Nie! Wy idziecie już spać!
– Ale...!
Pod wpływem jego wzroku, po prostu wygoniłam go z pokoju.
***~Corrinne~
Obserwowałam jak Flurry zasypia, po czym cicho wymknęłam się z pokoju do Kevina.
– Wiesz, ile ryzykujesz naszą obecnością? N i e z a b i c i e m nas?
– Tak, wiem. Jako dowódca- wiem. – mruknął, wciąż jedząc ciastka.
– Nie boisz się?
Cisza. Wciąż żarł te ciastka.
Westchnęłam i gwałtownie wyrwałam mu opakowania, ukradkiem zabierając jeden wypiek.
– Nie lepiej się nas pozbyć? – mruknęłam – Nie boisz się? Ci twoi koledzy są podejrzani. Nawet jak na ścigających.
– Oni nic mi nie zrobią. Większość to debile bez poczucia humoru – uśmiechnął się, jednocześnie mordując mnie wzrokiem za zabranie spod nosa słodyczy.
Jakby próbując bo bardziej zdenerwować, zabrałam się za powolne jedzenie pojedynczego.
– Prosisz się o wpierdol... – mruknął.
Poruszyłam parę razy brwiami, tworząc udanego lenny face'a.
– Zależy co masz na myśli...
– Aż taki nie jestem...
– A bo ja wiem, jaki jesteś? Wy, ścigający, jesteście dziwniiii.

< Kevin? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mia Land of Grafic